Jeden nie płaci, drugi niszczy. Dwa typy problematycznych najemców

Jak zgodnie z prawem poradzić sobie z lokatorem, który nie płaci, niszczy mieszkanie i nie chce się wyprowadzić? Pokażemy to na przykładzie firmy Rendin, która wprowadziła na polski rynek skuteczne rozwiązania takich problemów.
Data publikacji 03.03.2023
Treści w tym artykule mogą być nieaktualne!
Jeden nie płaci, drugi niszczy. Dwa typy problematycznych najemców

Zarabiasz na wynajmie nieruchomości? Na pewno zależy ci na rzetelnym najemcy. Takim, który płaci czynsz w ustalonym terminie i dba o lokal, jak o swój. Niestety, nie wszyscy tacy są, a problematyczni lokatorzy potrafią sprawić wiele kłopotów, nie tylko finansowych.

Rendin to estońsko-polski start-up, który łączy wynajmujących i najemców. Ci pierwsi zyskują sprawdzonych lokatorów i zabezpieczenie na wypadek braku płatności. Drudzy nie muszą płacić kaucji, w zamian za to jednak przechodzą proces weryfikacji. 

Zmniejsza to ryzyko problemów, a w przypadku ich wystąpienia Rendin bierze na siebie rozliczenie z wynajmującym za powstałe szkody w mieszkaniu, czy straty finansowe z tytułu zaległości w płaceniu czynszu. 

Fundamentem tego modelu jest umowa najmu okazjonalnego, która umożliwia niemal natychmiastową eksmisję niesolidnego lokatora. Umowa chroni też prawa najemcy. W tym artykule skupimy się jednak na perspektywie wynajmującego i korzyściach, jakie daje mu najem okazjonalny.

Nie lekceważ sygnałów ostrzegawczych

Pani Anna odziedziczyła po dziadkach 40-metrowe mieszkanie w Warszawie. Po konsultacji z mężem zdecydowała się na remont i wynajem lokalu, by cieszyć się dochodem pasywnym. Nie miała ona wcześniej doświadczenia w tym biznesie, zaczęła więc szukać informacji online. Tak trafiła na Rendin.

– Pani Anna zainteresowała się naszymi rozwiązaniami, ale obawiała się wynajmu bez kaucji. Nasz konsultant dokładnie wyjaśnił jej wszystkie niuanse, przede wszystkim to, że jedno, czy dwumiesięczna kaucja nie jest wystarczającym zabezpieczeniem. 

Rendin gwarantuje wynajmującym, że w razie zniszczeń pokryje koszty napraw do kwoty stanowiącej aż czterokrotność czynszu. Taką samą ochronę ma wynajmujący w przypadku zaległości z tytułu czynszu i mediów – mówi Piotr Kula, Manager ds. Rozwoju Rynkowego Rendin Polska.

Właścicielka ostatecznie zdecydowała się na wynajem przez Rendin i niedługo potem wręczyła klucze do mieszkania niespełna 30-letniemu grafikowi. Początek współpracy był wręcz modelowy. Przez pierwsze dwa miesiące opłaty spływały regularnie, a kontakt z najemcą był sprawny i miły. Do czasu.

– Pierwszy sygnał ostrzegawczy dostałam, gdy zostałam poinformowana, że w mieszkaniu są nieszczelne okna. Poszłam na inspekcję i uderzył mnie wszechobecny bałagan, brud jakby nikt tam nie sprzątał. Zwróciłam na to uwagę lokatorowi, który obiecał poprawę, ale ja już byłam czujna. 

Potem zaczęły się opóźnienia w płatnościach – tydzień, dwa, a później najemca przestał płacić i unikał kontaktu. Zgłosiłam to Rendin, a firma poinformowała mnie o możliwych rozwiązaniach. Zaległości zrobiły się spore, dlatego postanowiłam wypowiedzieć umowę najmu – mówi pani Anna.

Nieuczciwy najemca nie ma szans

Dział prawny Rendin przygotował komplet dokumentów do wypowiedzenia umowy z winy najemcy. Wysłane zostało też wezwanie do opuszczenia mieszkania. Lokator jednak ani myślał się wyprowadzać. 

Perspektywa długiej batalii wystraszyła panią Anię, ale nieuczciwy najemca musiał zmierzyć się z przeciwnikiem o wiele silniejszym, niż niedoświadczona, młoda osoba, raczkująca na rynku najmu.

Wynajmujący jest w dobrych rękach

Lokator miał przeciwko sobie międzynarodową firmę z dużym sztabem prawnym, który od razu zabrał się do pracy. Sporządził oficjalne pisma, obszerną dokumentację, a przede wszystkim wysłał informację o skierowaniu sprawy na drogę sądową. 

W końcu udało się nawiązać kontakt z najemcą i przełamać jego opór. Zdał on sobie sprawę, że tej walki nie wygra, ponieważ podpisując umowę najmu okazjonalnego, wskazał też adres, pod który się wyprowadzi, gdy umowa się zakończy. Podpisał też akt notarialny z deklaracją dobrowolnej eksmisji.

Nieuczciwy lokator przez dwa miesiące żył w mieszkaniu, za które nie płacił. W końcu jednak musiał uznać moc prawną podpisanych przez siebie dokumentów i wyprowadził się. Zrozumiał, że umowa, którą podpisał, wyłącza stosowanie przepisów ustawy o ochronie praw lokatorów, których nieuczciwi najemcy używają przeciw wynajmującym.

Główny problem został rozwiązany. Pozostały nieuregulowane płatności i doprowadzenia mieszkania do porządku, bo najemca pozostawił po sobie spory bałagan.

– To dla Rendin nie problem, ale po prostu zobowiązanie wynikające z umowy z wynajmującym. Także i w tym przypadku firma wypłaciła pieniądze za brakujący czynsz, a mieszkanie zostało przywrócone do poprzedniego stanu. 

Pani Anna, która bardzo szybko zareagowała na problemy, nie poniosła żadnych strat finansowych, a nieuczciwy lokator trafił na czarną listę. Już nigdy nie wynajmie mieszkania przez naszą platformę, ponieważ nie przejdzie weryfikacji – mówi Piotr Kula z Rendin Polska.

Pozory mogą mylić

Na czarną listę niesolidnych najemców trafił również mężczyzna, który wynajął kawalerkę w Gdańsku od pani Marii. Zrobił fantastyczne pierwsze wrażenie. Elokwentny, dobrze ubrany, dowcipny. Budził zaufanie.

– Ucieszył się bardzo, gdy poinformowałam go, że chcę wynająć mieszkanie przez Rendin. Powiedział nawet, że pieniądze, których nie musi zamrażać w formie kaucji, przeznaczy na doposażenie mieszkania w ekspres do kawy.

Weryfikację w Rendin przeszedł bez problemu, nic nie wskazywało na to, że ma problemy finansowe. Byłam szczęśliwa, że znalazłam najemcę na poziomie, który zagwarantuje mi dochód pasywny, większy niż moja emerytura. Niestety, sprawy się skomplikowały – mówi właścicielka mieszkania.

Już po kilku tygodniach pani Maria zaczęła otrzymywać niepokojące sygnały od sąsiadów. Skarżyli się na głośną muzykę, która potrafiła lecieć z głośników przez kilka godzin. Potem doszły uciążliwe, całonocne imprezy, pojawiły się też zniszczenia na klatce schodowej. Interwencje policji i Straży Miejskiej, a rozmowy z lokatorem niczego nie zmieniły.

Po trzech miesiącach płatności za czynsz zaczęły przychodzić w ratach, a ten z pozoru miły człowiek zmienił diametralnie sposób komunikacji z właścicielką mieszkania.

– Stał się obcesowy, roszczeniowy, odpowiadał arogancko, podpierał się paragrafami, a sąsiadów skarżących się na częste, nocne imprezy nazywał “starymi dziadami”, którzy nie mają nic innego do roboty poza gnębieniem i oczernianiem młodego człowieka. 

Nie chciał wpuścić mnie do mieszkania, abym zobaczyła, w jakim jest ono stanie. Wiedziałam, że sprawa jest poważna, bo skarg było sporo, interweniowała też policja. Po konsultacjach z rodziną, prawnikami i przedstawicielem Rendin, postanowiłam zerwać umowę z najemcą – mówi Pani Maria.

Rozliczenie zniszczeń w mieszkaniu

Prawnicy Rendin przygotowali dla wynajmującej komplet dokumentów potrzebnych do wypowiedzenia umowy z siedmiodniowym terminem opuszczenia mieszkania. O dziwo, lokator nie robił już problemów.

Po wejściu do własnego mieszkania właścicielka przeżyła jednak szok. Było ono zdemolowane. Bilans zniszczeń to m.in. dwie pary drzwi do wymiany, podarte tapety, pęknięta płyta indukcyjna, wyrwana bateria umywalkowa, pęknięta rama rozkładanej sofy i rozpruta tapicerka sofy. 

W mieszkaniu panował ogromny bałagan, wszystko się kleiło, było zatęchłe od wilgoci i papierosowego dymu.

– Rendin w pełni zrekompensował pani Marii wszystkie te szkody. Ich oszacowanie było łatwe, gdyż w momencie podpisywania umowy został sporządzony protokół zdawczo-odbiorczy, do którego dołączono szczegółową dokumentację fotograficzną.

Protokół ten powinien określać m.in. wskazania liczników, stan instalacji technicznych, ścian, sufitów, podłóg i okien, zawierać spis elementów ruchomych będących na wyposażeniu mieszkania wraz z określeniem ich wyglądu oraz stanu technicznego – mówi Piotr Kula, Manager ds. Rozwoju Rynkowego Rendin Polska.

Czytaj także: Rendin – wycena zniszczeń w mieszkaniu

Jak bezpiecznie wynająć swoje mieszkanie?

Opisane przykłady pokazują, że bez względu na to, czy zaczynasz swoją przygodę z wynajmem, czy wynajmujesz swoją nieruchomość od lat, Rendin pomaga uczynić cały proces łatwiejszym i bezproblemowym. 

W przypadku problemów z najemcą zyskujesz potężne wsparcie na każdym etapie sprawy, od nawiązania dialogu z lokatorem, przez mediacje, po wsparcie prawne w przypadku konieczności rozwiązania umowy i finalne rozliczenie powstałych strat finansowych.

Zarabianie na wynajmie to biznes, jak każdy inny. Jego skala zależy od tego, ile nieruchomości ma wynajmujący. Niezależnie od tego jednak zawsze wymaga racjonalnego podejścia i wiedzy, jak chronić własne interesy. Nie jest to bowiem łatwy rynek, a problemy zdarzają się często.

Z ankiety firmy Rendin i stowarzyszenia Mieszkanicznik wynika, że aż 70% właścicieli mieszkań na wynajem miało problem przynajmniej z jednym lokatorem. Zaległości w czynszu, zniszczenia w mieszkaniu oraz wyprowadzka bez powiadomienia i zapłaty za ostatni okres to problemy, z którymi na co dzień mierzą się właściciele mieszkań. Średnio tracą na tym aż 9 tys. zł. Nie są to małe pieniądze i zawsze lepiej mieć je na własnym koncie.

Wejdź w świat bezpiecznego wynajmu!

Pomożemy Ci przygotować profesjonalną umowę i będziemy wspierać przez cały proces. Wszystkich danych, które podajesz, używamy tylko do wypełnienia umowy i zawsze bezpiecznie je przechowujemy.