Na początku 2022 roku, po znacznym ochłodzeniu w wyniku pandemii, duży wpływ na rynek mieszkań na wynajem miała wojna w Ukrainie, w wyniku czego popyt na rynku nagle, drastycznie się zwiększył. Następnie, ze względu na znaczny wzrost oprocentowania kredytów, wielu Polaków straciło możliwość skorzystania z tej formy sfinansowania zakupu własnej nieruchomości. W 2023 roku można spodziewać się ustabilizowania sytuacji na rynku, a także wysokości czynszów. Taką zmianę można było zaobserwować już na podstawie danych z raportu Expandera i Rentier.io z końca 2022 roku, według których ceny rosną znacznie wolniej, a w przypadku części lokalizacji delikatnie spadają. W 2023 roku można spodziewać się również utrzymania lub nasilenia kilku trendów widocznych na koniec ubiegłego roku.
Utrzymanie się zainteresowania najmem
W kolejnych miesiącach poprzedniego roku część uchodźców zdążyła opuścić Polskę, jednak z powodu spadku zdolności kredytowej wielu Polaków i wzrostu kosztów kredytu hipotecznego, część kupujących straciła możliwość uzyskania pożyczki na zakup mieszkania lub wstrzymała się z decyzją o nabyciu nieruchomości.
Mniejsza dostępność kredytów hipotecznych, a także wyższe koszty życia sprawiają, że w 2023 roku nadal możemy spodziewać się trendu związanego z dużym zainteresowaniem mieszkaniami na wynajem. Wiele osób, które planowały zakup w najbliższym czasie wstrzymało się z podjęciem takiej decyzji lub nie jest aktualnie w stanie otrzymać od banku wystarczających środków na zakup wymarzonej nieruchomości
– tłumaczy Piotr Kula, Manager ds. Rozwoju Rynkowego Rendin Polska.
Mieszkania na wynajem: ceny się ustabilizują, ale najemcy wybiorą mniejsze lokale
Jak wynika z tendencji, z końcówki ubiegłego roku, wysokość czynszów 2023 roku powinna ulec stabilizacji. Ze względu na utrzymujący się wysoki popyt na rynku najmu oraz wysokie koszty życia nie należy spodziewać się znacznych obniżek. Jednocześnie, właściciele mieszkań na wynajem wyraźnie zdają sobie sprawę, że dalszy wzrost cen może prowadzić do kłopotów finansowych lokatorów. Potwierdza to fakt, że jak wynika z badania Rendin i Stowarzyszenia Mieszkanicznik, aż 6 na 10 wynajmujących obawia się, że najemcę przestanie być stać na płacenie czynszu i opłat.
Ze względu na spadek rozporządzalnego budżetu, zarówno wśród wynajmujących, jak i najemców, w najbliższym roku, o ile nie pojawi się żaden zaskakujący czynnik, możemy spodziewać się utrzymania cen najmu na poziomie zbliżonym do aktualnego. W przypadku części lokatorów może to jednak oznaczać konieczność poszukiwania oszczędności. Taki trend można było zaobserwować we wrześniu i październiku, w przypadku studentów, gdy wielu z nich wybierało pokoje w akademikach zamiast najmu mieszkania. Jednocześnie, coraz bardziej realne staje się ryzyko niewypłacalności części najemców. Potwierdzają to także nasze dane, według których około 1/3 potencjalnych lokatorów nie przeszła naszej weryfikacji
– komentuje Piotr Kula, Manager ds. Rozwoju Rynkowego Rendin Polska.
Nowy rok prawdopodobnie ustabilizuje na rynku najmu sytuację z końcówki 2022. Warto jednak pamiętać o nadal aktualnych zagrożeniach wynikających z trudnej sytuacji gospodarczej i wysokich kosztów życia i zabezpieczyć się odpowiednio weryfikując potencjalnego najemcę.