Rynek najmu nieruchomości w Polsce jest popsuty! Oto kilka pomysłów na jego naprawę

Prawdopodobnie nie ma osoby, która miała kontakt z polskim rynkiem wynajmu i nie była przynajmniej częściowo niezadowolona z sytuacji. "Wszyscy wiedzą, że to jest popsute, ale co z tym zrobić," to zdanie, które słyszałem zarówno od właścicieli, jak i najemców, częściej niż powinni.
Jan-Matthias Mandri, Product Manager z Rendin
Data publikacji 23.05.2024
Treści w tym artykule mogą być nieaktualne!

Rozmawiając z ludźmi, często sądzą, że rozwiązanie problemów rynku wynajmu leży w rękach państwa i legislacji. Ale państwo jest powolne w wprowadzaniu tych zmian prawnych, sądy też wolno rozwiązują problemy, a doświadczenia z Europy Zachodniej pokazują, że silna regulacja rynku wynajmu przez państwo może nie przynieść tak pozytywnych efektów, jak się spodziewano (rynek mieszkań jest kluczowym problemem w prawie wszystkich krajach).

Jest sposób, jak możemy wprowadzić pozytywną zmianę na poziomie oddolnym i poprawić rynek dla właścicieli i najemców. Zobacz w jaki sposób radzi sobie z tym Rendin, któremu zaufało już tysiące najemców.

...ale najpierw sformułujmy główne problemy.

Problem 1 - ryzyko (i puste mieszkania!)

Główny problem rynku wynajmu sprowadza się do obcowania z nieznajomymi. Mieszkanie z nieznajomym w Twoim mieszkaniu zawsze niesie za sobą ryzyko. Wynajmowanie domu od nieznajomego jako najemca również zawsze jest ryzykowne. Jak obecnie radzi się z tym ryzykiem? Głównie intuicja, wcześniejsze doświadczenia i kaucja.

Co więcej, niektórzy właściciele łagodzą ryzyko, po prostu nie wynajmując swojej nieruchomości

i trzymając mieszkania tylko jako inwestycje. Z jednej strony jest to zrozumiałe z perspektywy chęci zabezpieczenia swoich pieniędzy z mniejszym ryzykiem, ale z drugiej strony tworzy to coraz większy społeczny problem, gdzie ludzie nie mogą już godnie mieszkać (a to właśnie jest przeznaczenie mieszkań).

Rozmawiając z właścicielami, którzy wynajmują, wiele razy zdaje się, że uważają oni kaucję za najlepsze rozwiązanie problemu ryzyka. Kaucja może zostać zwiększona do 2-3 razy większej niż miesięczny czynsz i wydaje się, że jest to całkiem wykonalna opcja zmniejszenia ryzyka. Tak, czasami to działa, ale są też kilka problemów z tym rozwiązaniem.

Nie ma wielu osób, które mogłyby zapłacić 6000-9000 złotych w danym momencie, zwłaszcza w obecnej sytuacji ekonomicznej. Oznacza to, że liczba potencjalnych osób, które mogą mieszkać w apartamencie, po prostu wysycha. Co więcej, żądanie ogromnej zaliczki często faktycznie zwiększa ryzyko dla właściciela, ponieważ ludzie mogą pożyczać te pieniądze od znajomych (lub co gorsza, od firm kredytowych z ogromnymi stopami procentowymi), prowadząc do problemów wkrótce.

To po prostu niesprawiedliwe wobec najemcy. Empatia jest umierającą wartością w dzisiejszym świecie, ale wyobraź sobie, że płacisz dużą część swojej pensji (lub w niektórych przypadkach całą miesięczną pensję) tylko jako zabezpieczenie oprócz innych kosztów, które masz za posiadanie domu do życia. Możesz być cynikiem i powiedzieć, że tak po prostu jest świat, ale czy musi tak być? Miejsce do życia za normalną cenę to podstawowe prawo człowieka.

Aby rozwiązać problem ryzyka, powinniśmy prawdopodobnie odejść od kaucji (co jest trudne, bo kto nie lubi gotówki jako gwarancji, prawda?) i przemyśleć, dlaczego obawiamy się wynajmowania nieznajomym. Boimy się być sami z problematycznym najemcą bez rozwiązania, tracąc pieniądze

i wysiłek na przeprojektowanie, sprzątanie i remont czy coś innego? Bo kaucja rozwiązuje tylko małą część tych problemów. Ale zanim zaproponujemy możliwe rozwiązanie, przyjrzyjmy się drugiemu problemowi.

Problem 2 - koszty

W Polsce i prawie we wszystkich innych krajach kryzys kosztów życia sprawia, że ludzie przemyślają swoje zachowania. Dzieje się to na tyle dużą skalą, że nawet takie organizacje jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy podkreślają kryzys kosztów życia jako jeden z najbardziej palących ostatnich globalnych problemów.

Koszty wpływają na rynek wynajmu na wiele sposobów. Z jednej strony, wielu prywatnych osób i korporacyjnych właścicieli nieruchomości, którzy użyli pożyczonych pieniędzy na zakup nieruchomości, zmaga się z zrozumieniem swoich decyzji finansowych. Oznacza to, że muszą albo zaakceptować stratę pieniężną, albo próbować podnieść cenę. To oznacza, że oprócz ryzyka złego najemcy, właściciele mają teraz także finansowe ryzyko wiszące nad ich głowami.

Z drugiej strony, z powodu mniejszej siły nabywczej, najemcy stają się coraz bardziej wrażliwi na ceny, często wybierając współmieszkanie (mieszkanie razem w jednym mieszkaniu) lub inne mieszkania, które nie są tak drogie. Oznacza to, że chęć płacenia jeszcze bardziej spada, co ironicznie prowadzi do jeszcze mniejszych pieniędzy, które właściciel zazwyczaj może zarobić, ponieważ najemcy po prostu wybierają tańsze nieruchomości. To z kolei sprawia, że mniej właścicieli wynajmuje swoje nieruchomości, ponieważ stosunek ryzyka do korzyści jest wysoki.

Biorąc pod uwagę ryzyko i koszty, jest oczywiste, że te dwa czynniki razem sprawiają, że życie na polskim rynku wynajmu staje się coraz trudniejsze zarówno dla najemców, jak i właścicieli. Najemcy mają trudności ze znalezieniem mieszkania na wynajem, które odpowiadałoby ich budżetowi, podczas gdy właściciele mają zwiększone ryzyko zarówno z perspektywy rynku, jak i historycznych ryzyk wynajmowania nieznajomym.

Problem 3 - jak iść do przodu?

Wszystkie te problemy prowadzą do pesymizmu na rynku. Jakie jest rozwiązanie? Państwo już rozważa niektóre rozwiązania, takie jak ponowne przygotowanie kolejnej iteracji kredytu “Na start" (więcej na ten temat pisaliśmy tutaj), którego poprzednia wersja miała znaczący (choć niekoniecznie pozytywny) wpływ na rynek wynajmu ze względu na subiektywnie narysowane linie, które kwalifikowały osoby do tych pożyczek.

Podobnie jest z ryzykiem - technicznie rzecz biorąc, jeśli pojawi się jakiś problem, można go rozwiązać w sądzie, ale to jest drogie, irytujące i zajmuje dużo czasu, co oznacza, że większość czasu ludzie nawet nie zwracają się już do sądów z przypadkami związanymi z wynajmem i po prostu nauczyli się żyć ze stratą, czy to w postaci uszkodzeń, utraconego czynszu czy skonfiskowanej kaucji przez nowicjusza właściciela.

Rozwiązanie? Weź udział w pozytywnej rewolucji

Tysiące właścicieli i najemców w Polsce i krajach bałtyckich już zdecydowało, że mają dość obecnego systemu i dołączyli do Rendin, aby stworzyć lepszy system wynajmu, który jest sprawiedliwszy, mniej ryzykowny i pozwala obu stronom mieć więcej pieniędzy. To nie jest kolejna agencja, pośrednik czy firma zarządzająca, która bierze część zarobków, ale zupełnie nowy sposób zarządzania wynajmem.

Oto co obejmuje Rendin:

  • Zautomatyzowane sprawdzenie tła finansowego najemcy, aby zmniejszyć ryzyko. W zamian za to, najemca może wynająć bez kaucji, jeśli otrzyma pozytywny wynik. Sprawdzenie zajmuje tylko kilka sekund, jest w pełni automatyczne i wymaga minimalnych danych, które są bezpiecznie przechowywane. Aby rozwiązać problem zaufania na rynku wynajmu, musimy wyeliminować osoby, które są systematycznymi dłużnikami, jednocześnie nagradzając osoby, które są finansowo odpowiedzialne, pozwalając im zachować pieniądze kaucji w swoich kieszeniach.

  • Dodatkowa ochrona dla właściciela i najemcy. Oznacza to, że bierzemy na siebie dużą część ryzyka. Powinniśmy żyć w świecie, w którym możemy sobie ufać, nie martwiąc się o wszystkie potencjalne złe przypadki. Bierzemy odpowiedzialność za nasz proces, płacąc za szkody, jeśli zajdzie taka potrzeba, właścicielowi, jeśli najemca nie weźmie odpowiedzialności za swoje działania. Działamy również jako mediator, gdy strony mają nieporozumienia co do szkód, rozwiązania umowy itp.

  • Dużo niższe koszty dla najemcy. Bez względu na to, kto płaci za usługę (więcej na ten temat poniżej), to finansowa wygrana. Większość polskich umów najmu jest podpisywana na 1 rok, co oznacza, że nawet jeśli najemca płaci za usługę, z naszym miesięcznym kosztem w wysokości 2,5% będą płacić tylko 30% pełnej kaucji za 1 miesiąc. Ta liczba jest jeszcze niższa, jeśli weźmiemy pod uwagę 2 lub 3 miesięczne wartości kaucji. Ponadto jest to wygodnie rozłożone na dłuższy okres.

  • Niższe koszty także dla właściciela! Mamy nasz dedykowany system ogłoszeń i dodając swoją nieruchomość, włączamy ją do puli nieruchomości, które reklamujemy na Facebooku w większych miastach w Polsce. Oznacza to, że nie musisz wydawać kilkuset złotych na zamieszczenie ogłoszenia na stronach z ogłoszeniami. Dodanie ogłoszenia w Rendin jest całkowicie bezpłatne.

Jednak nie możemy robić tego wszystkiego za darmo. Staraliśmy się stworzyć uczciwy model cenowy, przy czym koszt korzystania z Rendin wynosi 2,5% miesięcznego czynszu za podpisaną umowę, którą może płacić zarówno najemca, jak i właściciel, w zależności od preferencji stron.

Gotowy, aby uczynić świat wynajmu lepszym miejscem? Znajdź swój dom na wynajem lub dodaj swoją nieruchomość tutaj.

Rendin to bezpieczny wynajem oraz gwarancja finansowa.

Profesjonalne umowy pisane przez prawników. Weryfikacja kandydatów na lokatora. Gwarancja płatności czynszu oraz ochrona aż 10 razy lepsza, niż z kaucją. Przekonaj się sam.