Na początek krótkie wprowadzenie: Kongres Mieszkaniczników jest dorocznym spotkaniem członków największego w Polsce stowarzyszenia właścicieli mieszkań na wynajem Mieszkanicznik. Od niemal pół roku jesteśmy jako Rendin członkiem i partnerem Stowarzyszenia, więc nie mogło nas tam zabraknąć. Samo wydarzenie miało dwa centra akcji. Salę wykładową, gdzie co pół godziny zmieniali się na scenie eksperci z różnych dziedzin rynku nieruchomości (gdzie miałem przyjemność zaprezentować tematykę problemów wynajmujących i sposobów jak się przed nimi zabezpieczyć), oraz hol wystawowy ze stoiskami partnerów wydarzenia, w tym także naszym.
Jako wystawca, większość czasu spędziłem w tej drugiej części, rozmawiając z uczestnikami kongresu. Choć udało mi się posłuchać kilku wykładów, to większość niestety przeszłaby mi koło nosa, gdyby nie to, że już niebawem wszystkie będą dostępne na Akademii Mieszkanicznika online. Link dla zainteresowanych jest tutaj.
Listę subiektywnych wniosków i spostrzeżeń otworzę nieco zabawnym stwierdzeniem, które powtórzę za Natalią Drysiak, a które bardzo mi się spodobało::
1. Mieszkanicznik to nie leśne dziadki.
Natalia Drysiak, odbierając swoją nagrodę Mieszkanicznika Roku w kategorii Pośrednik nieruchomości (Gratulacje!) powiedziała, że dotąd nie miała bardzo szerokiego kontaktu ze Stowarzyszeniem i że zawsze miała wrażenie, że są tu tylko leśne dziadki, ale na Kongresie przekonała się, jak bardzo się myliła.
Kim są leśne dziadki? Potocznie to osoby, które straciły kontakt ze współczesnością i tempem zmieniającego się świata. Gdy uprawiałem sport zawodowo, to określenie często pojawiało się w odniesieniu do działaczy starej daty, którzy tkwili w bardzo przestarzałych przyzwyczajeniach rodem z PZPR, blokując wręcz energię młodych trenerów czy zawodników.
Z dystansu można mieć niesłuszne uprzedzenie, że “jakieś stowarzyszenie” zwłaszcza tak duże, wzorem wielu innych jest pewnie skostniałą, ociężałą strukturą. Przywołuje to przecież na myśl właśnie te staromodne, nieaktualne jużorganizacje, gdzie prezes i jego koledzy przypinają sobie ordery w ramach wzajemnej adoracji i “tylko dużo gadają”.
W przypadku Mieszkanicznika nie ma nic bardziej mylnego od takiego myślenia. Energia jaką trzeba było zostawić na tym Kongresie, mogłaby zasilić średniej wielkości miasto na tydzień! Choć mówimy tu o rynku nieruchomości - synonimie stateczności i spokoju, towarzystwo jakie można spotkać wśród Mieszkaniczników jest bardzo dynamiczne. Za potwierdzenie niech posłuży to, co mi osobiście bardzo podoba się, że z powodzeniem nawiązują się tu kontakty i współpracę między osobami, które dzielą przynajmniej dwa pokolenia!
2. Spotkałem naszych ankietowanych. Problemy się potwierdziły.
Kilka miesięcy temu przeprowadziliśmy ankietę, z której wynika, że ponad 60% wynajmujących przytrafił się najemca, który nie płacił za czynsz najmu. W trakcie prezentacji, gdy odmawiałem przypadek oszustki, która wręcz rozpoczęła wynajem poprzez naszą platformę z zamiarem niepłacenia, przywołałem zdanie, jakie ta lokatorka wypowiedziała w rozmowie z wynajmującym. Zapytałem, czy też kiedyś słyszeli “Ale ja wysłałam przelew”.
Po sali, wśród potakujących głów przeszedł potwierdzający, nieco smutny pomruk. Problem jest, będzie się nasilał wraz z coraz trudniejszymi czasami, ale po to jest nasza usługa.
Dodam tu jednak spostrzeżenie niezwiązane z samym Kongresem, które mam nadzieję podziela większość wynajmujących: Niestety relatywnie nieduży odsetek najemców, którzy potrafią mocno naprzykrzyć się właścicielom, robi bardzo złą opinię wszystkim innym, których intencje są dobre, a niestety w relacjach najmu stają się tą podejrzaną stroną. Dlatego pamiętajmy, aby szczególnie gdy najemcy przejdą weryfikację, dać im kredyt zaufania i dbać o pozytywną komunikację między stronami. W końcu najem dotyka dość intymnej części życia. Dla wynajmującego jego majątku, a dla najemcy miejsca gdzie żyje. Warto, aby te relacje były bez uprzedzeń i przyjemne dla obu stron.
3. Jeśli nie bywasz na takich wydarzeniach, lepiej zacznij
Oczywiście nie każdemu to jest potrzebne w pracy czy prywatnie, ale jeśli robisz cokolwiek, w czym powinieneś budować relacje, rozumieć swoich klientów, partnerów i ogólnie rynek, to nie ma lepszej metody, niż spotkać tych ludzi i z nimi porozmawiać.
Uważam, że nasza osobista obecność na Kongresie Mieszkaniczników, rozmowy z wynajmującymi, pośrednikami, zarządcami… poczucie klimatu i zobaczenie na co zwracają uwagę, jest wartością samą w sobie. Byłoby to wartościowe nawet, gdybyśmy się nie wystawiali, a tylko rozmawiali z uczestnikami i uważnie ich słuchali.
Usłyszałem wiele mądrych stwierdzeń. O kilku sprawach sam bym nie pomyślał, a teraz wiem, jak są ważne dla wynajmujących. To na pewno pozwoli nam dawać jeszcze lepszą usługę w Rendin, a mi osobiście być po prostu lepszym w tym co robię. Więc jeśli zastanawiasz się, czy warto być na takich wydarzeniach branżowych, to odpowiedź brzmi: warto.
4. Nikt się nie boi
Każdy Mieszkanicznik (takim mianem określamy członka Stowarzyszenia) z pewnością czuje, że nie nadchodzą ciężkie czasy. Ciężkie czasy już są a najbliższe lata nie będą należały do łatwych biznesowo. Lockdown i wojna przeorganizowały optykę w wielu dziedzinach życia. A jednak nikt, z kim rozmawiałem nie zamierza odwieszać rękawic na kołek. Inwestorzy szukają partnerów, fliperzy szukają okazji (i partnerów). Deweloperzy szukają miejsc na inwestycje i… partnerów. Kartki do wpisywania otwartych kontaktów między uczestnikami, które wisiały w specjalnym miejscu na ścianie, były zapisane po brzegi. Plik a’la skontaktuj się ze mną” dla uczestników Kongresu ma ponad 140 wpisów z telefonami i mailami. Nikt się nie boi, wszyscy się po prostu przygotowują, że będzie trochę bardziej pod górkę. My też wiemy, że mimo pozytywnej weryfikacji, pewnie będzie więcej problemów, jakie będziemy mieli do rozwiązania dla naszych klientów. Od tego jesteśmy i mam nadzieję, że Wam się przydamy!
Dodaj ogłoszenie wynajmu mieszkania przez Rendin
5. Nieruchomości to sport dla długodystansowców
Owszem, flipa da się zrobić szybko, ale zapewne aby zrobić to dobrze, trzeba mieć sporo doświadczenia. Dlatego jeśli ktoś naprawdę działa na tym rynku, jest to raczej bieg długodystansowy a nie sprint. Oczywiście jest to prawdziwe dla większości rynków i biznesów. Dlaczego więc ten wniosek się tu w ogóle znalazł? Z trzech powodów.
Pierwszy powód: od momentu powstania w Rendin stawiamy sobie za cel być stabilnym gwarantem bezpieczeństwa dla naszych klientów na długi czas. Jesteśmy tu z przyjemnością i jesteśmy na lata.
Drugi powód: uczestnicy Kongresu, których spotkałem mają takie samo podejście. Budowa stabilnych, dobrych relacji jest wręcz wpisana w DNA firm i osób, z którymi miałem przyjemność się poznać. Z tym większą przyjemnością na tej kanwie nawiązujemy właśnie nowe partnerstwa.
Powód trzeci: Zostaliśmy jako Rendin przyjęci do grona Mieszkaniczników z otwartymi ramionami i z dużym kredytem zaufania. Mamy zamiar tę (w przenośni mówiąc) zdolność kredytową powiększać. Oprócz naszych własnych działań i partnerstw, o których niedługo usłyszycie, zapraszamy do współpracy, jeśli czujesz, że mamy wspólnie coś dobrego do zaoferowania na rynku.
Konkurs Mieszkanicznik Roku
W ramach wspomnianego przyjęcia z otwartymi ramionami, Rendin uzyskał nominację do nagrody Mieszkanicznik Roku w kategorii Innowacja roku. Już samo znalezienie się w tak zacnym gronie firm, znanych już dobrze na polskim rynku, podczas gdy jesteśmy relatywnie świeżymi członkami Stowarzyszenia, jest wielkim wyróżnieniem. Gratulujemy Simpl.rent zdobycia tego zaszczytnego tytułu w naszej kategorii, oraz wszystkim wyróżnionym w pozostałych kategoriach! W głosowaniu internetowym uplasowaliśmy się na drugim miejscu. Dziękuję za te głosy. Bardzo wiele dla nas znaczą, zwłaszcza w kontekście wspomnianego naszego relatywnie krótkiego stażu. Z tym większą energią kontynuujemy pracę nie tylko stricte w ramach naszej usługi, ale także na rzecz Stowarzyszenia.
Piotr Kula | Manager ds. Rozwoju Rynkowego, Rendin Polska